1/20/2016

Pomadka Lip Color TOM FORD


Dzisiaj chcę wam przedstawić moje dwa nowe produkty czyli  pomadki Lip Color z firmy Tom Ford. Są to moje pierwsze produkty tej marki i napewno nie ostatnie. Marka ta skradła moje serducho już przy pierwszym kontakcie z ich kosmetykami. Jestem tak ciekawa tych produktów, że postanowiłam zamówić sobie paletkę do konturowania na mokro, o której napewno w najbliższym czasie wam napiszę. 
Firma, która dopiero od niedawna jest dostępna na polskim rynku. Narazie ukazała się jedynie w warszawskiej Arkadi. Na świecie uznawana jest za jedną z najbardziej luksusowych. Tom Ford czyli ikona mody, perfekcjonista w każdym calu. Perfekcjonizm ten ukazał także przy tworzeniu własnych kosmetyków. Można wyraźnie go odczuć przy kolekcji szminek na które się skusiłam.







Tom Ford przedstawia osobiście skompletowaną paletę osiemnastu odcieni szminek do ust. Począwszy od subtelnych tonów „nude” poprzez ognistą czerwień, a skończywszy na głębokim brązie, każdy z nich ucieleśnia na swój własny, oryginalny sposób nowoczesną wizję makijażu według Forda. Rzadkie i egzotyczne składniki obejmujące m.in. wyciąg z nasion soi, brazylijskie masło murumuru i olejek z kwiatu rumianku tworzą ultrakremową teksturę zapewniającą niezwykłą wygodę aplikacji. Poddane specjalnemu procesowi obróbki pigmenty łączą się dając początek czystemu kolorowi o idealnie dobranym stopniu połysku.




Pomadka Lip Color

Ekskluzywna szminka z kolekcji Toma Forda, dla którego idealne usta są podstawą.
Pomadka zapakowana w piękne, ciężkie czekoladowe opakowanie z elementami  złota. Na samej pomadce oraz opakowaniu widnieje logo TF. Powiem szczerze że miałam problem z pierwszą aplikacją, ponieważ ta pomadka tak pięknie wygląda, że szkoda było mi je naruszać :). Po długim przyglądaniu się im wkońcu je użyłam. Nakładanie tej pomadki to sama przyjemność. Jest tak kremowa, że nakłada się jak masełko. Konstystencja bardzo kremowa. Świetnie sprawdza się w przypadku suchych ust! Po aplikacji produktu stają się mocno nawilżone przez dłuższy czas. Trwałość jest dobra jak na kremową pomadkę. Na moich ustach przetrwała ok 5 godzin.
Na chwilę obecną posiadam dwa odcienie:
26 VANILLA SUEDE oraz 47 LILAC NYMPH
Powiem szczerze że brałam je w ciemno kierując się obrazkami w internecie. Kupiłam je na stronie Douglasa, kiedy to na wszystkie pomadki była promocja -30%. Wybrałam już ostatnie odcienie, bo większość była wykupiona. Te, które planowałam kupić już nie dostałam. Pierwszy odcień jest jednym z najjaśniejszych w kolekcji. Jest to delikatny kolor nude z dość mocnym połyskiem. Kolor na ustach jest jaśniejszy niż pomadki. Drugi odcień nieco odważniejszy. Uwielbiam kolory fuksji na ustach. Ten kolor na ustach doskonale odzwierciedla kolor pomadki. Odcień mocno napigmentowany z delikatnym połyskiem. Idealny na codzień jak i na większe wyjścia. 









Gdybyście chciały zamówić sobie te pomadki to radzę wejść sobie najpierw na strone oficjalną www.tomford.com i sprawdzić kolorystykę pomadek. Obrazki ust idealnie ukazują  rzeczywisty kolor produktu.








Gramatura każdej z tych perełek to 3g. Największym minusem jest cena, która wynosi 209zł. Jest to bardzo luksusowy produkt jednak myślę że jest ona mocno wygurowana. 





2 komentarze:

  1. Although I don't understand the text, I love all pictures!

    The lipstick looks beautiful inside and out :)

    AGNESE from www.theblogness.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękności! Ta fuksja bajeczna! <3

    OdpowiedzUsuń